Szybko, smacznie, na dwa dni... ;) Uwielbiam lasagne!!!! :) A najlepszą to robi moja mama... a przepis właśnie od niej ;) Polecam!! :)
Potrzebujemy (naczynie żaroodporne 30x20cm):
- 600g piersi z indyka,
- 4 ząbki czosnku,
- 400g sera mozzarella (w bloku, na wagę),
- 2op pomidorów z oliwą i czosnkiem (Podravka),
- makaron (najlepiej Barilla),
- oliwa z oliwek,
- sól,
- pieprz.
Mięso namoczyć ok 30min, po tym czasie opłukać, wysuszyć, oczyścić z żył i włókien, zmielić w maszynce do mięsa. Doprawić solą, pieprzem i wyciśniętymi 2 ząbkami czosnku - wymieszać.
Ser zetrzeć na grubej tarce. Pomidory z kartoników przelać do garnka, dodać przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku i postawić na ogniu do podgrzania.
Do naczynia żaroodpornego wlać na dno troszkę oliwy. Ułożyć makaron - częściowo na zakładkę, przy rogach można połamać do odpowiedniej wielkości. Małą chochelką wyłożyć część pomidorów, następnie położyć mięso, trochę sera i znów makaron... i tak do wyczerpania składników - ja staram się robić tak, by kończyć na serze.
Piec w 160st w termoobiegu przez ok. 45min.
Ależ mi narobiłaś smaka! Już drukuję przepis!:) Czy ja dobrze widzę, że płatów makaronu nie trzeba obgotowywać?
OdpowiedzUsuńTak Promyku - makaronu nie gotujemy a mięsa wcześniej nie smażymy ;)
UsuńDlatego piszę o makaronie Barilla, bo wg mojej mamy najlepiej się sprawuje bez wcześniejszego gotowania :)