Bardzo lubię tuńczyka i jak tylko Basia powiedziała mi o tej tarcie od razu czułam jej smak. Pyszna, choć... zapomniałam dodać przecieru pomidorowego - więc na blogu pojawią się dwie wersje :P Ta i kolejna, za jakiś czas, już taka jak ma być, czyli z przecierem :) Może nawet ładniej by wyglądała z przecierem, ale...choć sam wygląd może Was nie zachęcać to uwierzcie, że jest bardzo dobra! :)
Połówek marzył o czerwonym barszczu do tego, bo idealnie by mu się to smakowo komponowało... :) Fajna sprawa na spotkanie ze znajomymi :) Polecam!
Potrzebujemy:
ciasto:
- 10 czubatych łyżek mąki,
- 1 margaryna,
- 4 żółtka,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- sól,
nadzienie:
- 2 puszki tuńczyka w kawałkach,
- 2 duże cebule,
- 80g migdałów w płatkach,
- 200g sera żółtego,
- 400ml śmietany 18%,
- 4 jajka,
- sól,
- pieprz,
- zioła prowansalskie.
Wszystkie składniki na ciasto zagnieść razem. Podzielić na pół. Połówkę zamrozić (na kolejny raz), a drugą połówkę umieścić na ok. 30min w lodówce.
Migdały prażyć na suchej patelni do zarumienienia. Cebulę obrać i drobno posiekać. Przysmażyć na oliwie do zarumienienia. Tuńczyka przełożyć do miski i lekko rozdrobnić. Dodać cebulę i migdały. Żółty ser zetrzeć na tarce na grubszych oczkach i dodać do tuńczyka. Wbić jajka, dodać śmietanę i wszystko wymieszać. Doprawić solą, pieprzem i dodać zioła. Wymieszać.
Ciasto rozwałkować i ułożyć w natłuszczonej formie. Na ciasto wylać masę z tuńczyka. Piec ok. 40min w 170st.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz