Dawno, dawno temu... Za górami... Za lasami... :) Znalazłam takie wrapy - o tu, klik (choć zrobiłam je po swojemu....). Pomyślałam wtedy, że to może być fajny pomysł na drugie śniadanie do pracy. No i jest :) Lunchbox nr. 3 - huRRaaaaa po 2 tygodniach idziemy w końcu do żłobka i pracy :D Mam nadzieję, że tym razem na dłużej niż tydzień.... :)
Potrzebujemy (2 porcje):
- 2 tortille,
- 4 jajka,
- 4 łyżki mleka,
- 1 mały oscypek,
- szczypiorek,
- 4 suszone pomidory,
- musztarda z figami (dostępna czasem w Kaufland),
- sól,
- pieprz.
Na patelni wielkości tortilli, rozgrzać odrobinę masła. W garnuszku roztrzepać 2 jajka z 2 łyżkami mleka. Dodać sól i pieprz. Wymieszać razem. Wlać na rozgrzaną patelnię i smażyć do czasu, aż omlet się zeszkli. Przełożyć go na talerz do przestudzenia, a czynności powtórzyć z drugim omletem. Na tortillę nałożyć omlet, posmarować łyżeczką musztardy, posypać pokrojonym drobno oscypkiem (połowa na 1 wrap), obsypać szczypiorkiem, dodać pokrojone w kostkę suszone pomidory. Wszystko ciasno zwinąć, przekroić na pół i zjeść lub - włożyć do lunchboxa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz