Spotkałam w sklepie dynie. Piękną, okrągłą, w cudownym, pomarańczowym kolorze. Nie myśląc wiele postanowiłam ją kupić. Ważyła ponad 2,5kg. Zastanawiałam się co ja z tej dyni zrobię i z pomocą przyszedł mi mój szef, który podał mi przepis na zupę z dyni. Ja, ze swojej strony doprawiłam ją jeszcze mielonym kminkiem i kapką magi.
Dynię zużyłam w połowie, jednak pozostałą połowę również obrałam i pokroiłam w kostkę, po czym przełożyłam do woreczka i zamroziłam. Będzie na kolejną zupę ;)
Aktualizacja: Pan Józef dałby zamiast magi sok z cytryny :)
Potrzebujemy:
- bulion - ok.1l,
- pół dyni (chyba, ze mamy małą - to cała),
- 2 łyżki śmietany,
- pestki dyni,
- pieprz,
- sól,
- mielony kminek,
- maga.
Bulion - jeśli macie przygotowany wcześniej i zamrożony, to wyciągnijcie z zamrażarki, zamoczcie pojemnik na chwilkę w gorącej wodzie i zamrożony bulion przełóżcie do garnka, postawcie na ogniu, aż do rozmrożenia i podgotowania. Jeśli nie - róbcie od początku wg tego przepisu: klik.
Dynię przekroić na ćwiartki, wydrążyć pestki i włókna, obrać ze skórki. Pokroić w kostkę. Wrzucić do bulionu i gotować do czasu, aż dynia zacznie się "rozpadać". Zblenderować, doprawić solą, pieprzem, kminkiem i magą. Do małego garnuszka wlać trochę ciepłej zupy, dodać śmietanę i dobrze rozmieszać. Wlać do całości zupy cały czas mieszając.
Przed podaniem pestki dyni podprażyć na suchej patelni. Posypać zupę. Można dodać kleks śmietany na talerz.
zupa z dyni to królowa jesieni :)
OdpowiedzUsuńmmm! to jedna z mich ulubionych zup!
OdpowiedzUsuń