Minął już rok od czasu, gdy pojawił się na blogu pierwszy wpis. W kolejnych miesiącach sprawdziłam i udostępniłam Wam 170 przepisów. Uważam ten rok za bardzo udany kulinarnie - ale nie tylko :) Udany był chyba pod każdym względem :) Z tej okazji zapraszam Was na pyszny deser. Mocno czekoladowy. Palce lizać! :) Przepis na fondant czekoladowy znalazłam na Kwestii Smaku.
Dziękuję również, że jesteście i zaglądacie do mnie. Dziękuję za każdy komentarz i miłe słowa! Życzę Wam bardzo udanego dnia! :)
Potrzebujemy (7 porcji):
- 2 tabliczki gorzkiej czekolady,
- 100g masła,
- 4 jajka,
- 8 łyżek cukru,
- duża szczypta soli,
- 2 łyżki mąki,
- cukier puder,
- lody,
- maliny.
Czekoladę połamać na kawałki i dodać do garnuszka razem z masłem. Roztopić w kąpieli wodnej.
Do miski wbić jajka, dodać cukier i sól - krótko zmiksować. Dodać mąkę i również krótko zmiksować. Dodać (nie gorącą!) czekoladę i krótko zmiksować.
Foremki (u mnie tartaletki o śr. ok 10cm) wysmarować masłem i oprószyć delikatnie mąką. Napełnić masą. Piec w piekarniku nagrzanym do 200st przez 8min. Wyjąć z piekarnika i odstawić na 1 minutę.
Wyłożyć na talerz, posypać cukrem pudrem, położyć maliny, nałożyć gałkę lodów i podać.
Gratuluję!deser pycha:)
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę nowych inspiracji!
OdpowiedzUsuń