Po raz kolejny skusiłam się na ciasto marchewkowe, ale niestety po raz kolejny nie jestem zachwycona. Brak mu znów wilgotności... Mimo sporej ilości proszku do pieczenia nie wyrosło prawie w ogóle. Czy kiedyś trafię na przepis, który mnie zachwyci i nie będę chciała już absolutnie NIC innego?
Potrzebujemy (blacha 36x20cm):
- 75g orzechów włoskich,
- 400g obranej marchewki,
- 10g świeżego, obranego imbiru,
- 4 jajka,
- 200g oleju słonecznikowego,
- 150g cukru,
- 350g mąki pszennej,
- 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia,
- 2 łyżeczki cynamonu,
- 75g wiórków kokosowych.
Do czystego i suchego naczynia TM wsypać orzechy i rozdrobnić 3sek./obr.5. Przełożyć do innego naczynia. Do naczynia miksującego wrzucić obraną i pokrojoną na kawałki marchewkę i imbir. Rozdrobnić 15sek./obr.5. Dodać jajka, olej, cukier, mąkę, proszek do pieczenia, cynamon, wiórki kokosowe i rozdrobnione orzechy. Wymieszać 30sek./obr.5. Zawartość naczynia przemieszać łopatką i ponownie wymieszać 20sek./obr.5. Przelać do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w 180st ok 40 - 45min do suchego patyczka.
Oleńka, ja ci podrzucę przepis. Mój mąż uwielbia to ciasto, więc może... Zajrzyj jutro na Facebooka. :)
OdpowiedzUsuń