Przepis na ten sernik dostałam od Basi, która gwarantowała smak i to, iż każdy kto go skosztuje będzie zachwycony! Nie pomyliła się :) Dziękuję Baś :)
Niestety nie udało mi się dostać malin, więc stanęło na borówkach, ale możecie go zrobić również z truskawkami :)
Sernik upieczony na specjalną okazję - urodziny mojego taty - Tatuśku, jeszcze raz wszystkiego dobrego :*
Potrzebujemy (blacha 24x24cm):
spód:
- 250g ciastek typu pieguski,
- 100g czekolady białej (możecie pominąć),
- 70g miękkiego masła,
masa serowa:
- 400g sera kanapkowego Hochland (śmietankowego),
- 250g sera mascarpone,
- 4 jaja,
- 180g cukru,
- 1 łyżka mąki pszennej,
- 100g białej czekolady
sos:
- 250g borówek,
- 60g cukru,
dodatkowo do przybrania:
- 200g borówek.
Spód:
Ciastka i czekoladę pokruszyć, połączyć z masłem, wyłożyć dno formy (wyłożonej papierem do pieczenia) i piec 10min w 180st.
Masa serowa:
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Sery ubić z cukrem, wbijać po 1 jajku i cały czas miksować, dodać mąkę i rozpuszczoną czekoladę - zmiksować. Wylać na spód z ciastek i piec ok. 40min - do suchego patyczka. Ostudzić.
Sos:
Borówki umyć, oczyścić, przełożyć do misy blendera, dodać cukier i zblenderować. Powstały sos przetrzeć przez sitko i przełożyć do garnuszka.
Na ciasto wyłożyć oczyszczone i wysuszone borówki. Podawać z podgrzanym sosem borówkowym.
Rewelacyjnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńAleż apetycznie wygląda :-)
OdpowiedzUsuńPyszny serniczek. Myślę, że borówki to dobry wybór!
OdpowiedzUsuń