4 czerwca 2014

Cannelloni al ragù bolognese

Z wczorajszej zupy został mi seler naciowy, więc by się nie zmarnował zrobiłam cannelloni. Nie przeraźcie się długością przepisu - warto :) Przepis pochodzi chyba ze strony Kwestii Smaku, ale pewna nie jestem, bo już z niego trochę korzystam. 

Potrzebujemy (4-5 porcji):
- cebula, 
- marchewka, 
- 1 ząbek czosnku, 
- 2 łodygi selera naciowego, 
- ok. 400g mielonego mięsa wołowego,
- 1szkl białego wina, 
- 90g koncentratu pomidorowego, 
- nie pełna szklanka bulionu wołowego, 
- 1 kartonik krojonych pomidorów (mogą być z dodatkiem bazylii i czosnku, u mnie z Podravki), 
- oliwa, 
- sól, 
- pieprz,
- 200g sera mozzarella, 
- ok. 20 rurek cannelloni.

Cebulę, czosnek, seler naciowy pokroić w bardzo drobną kosteczkę, marchewkę zetrzeć na drobnej tarce. Rozgrzać patelnię z oliwą i zeszklić cebulę i czosnek. Dodać seler i marchewkę, obsmażyć i przesunąć warzywa na połowę patelni. Wrzucić mięso, kiedy będzie usmażone połączyć z warzywami. W międzyczasie przygotować sobie bulion. Wlać wino i gotować ok. 3 minut. Koncentrat pomidorowy rozpuścić w gorącym bulionie i wlać na patelnię. Zagotować. Dodać pomidory, doprawić solą i pieprzem. Gotować na średnim ogniu, od czasu do czasu mieszając, aż wyparuje spora część sosu (u mnie to trwało ok. 30min). 
Przygotować naoliwioną formę, a kiedy sos trochę przestygnie nadziewać rurki - każdą stawiać pionowo, nakładać farsz łyżeczką, przewrócić rurkę na bok i układać jedną obok drugiej. Na tarce zetrzeć mozzarellę i posypać rurki (w oryginale był sos beszamelowy, którego ja nie cierpię :)).
Piekarnik nagrzać do 180st i piec cannelloni ok. 20 minut. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz