Kupiłam dynię, to trzeba coś z niej zrobić... :) I tak trafiłam na placki serowo-dyniowe (Kwestia Smaku), a że jesteśmy z Połówkiem we dwoje to zmniejszyłam podaną porcję o połowę, bo wydawało mi się, że wyjdzie z tego strasznie dużo placków... ;) No i tak... wyszło mi 6 małych placków :) Dobrze, że mieliśmy jeszcze zupę z wczoraj :D
Potrzebujemy (6 małych placków):
- 100g surowej dyni,
- 1/4 łyżeczki mielonego imbiru,
- 100g białego sera,
- 15g rodzynek,
- 2 łyżki cukru,
- 1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią,
- 1 jajko,
- 2 łyżki mąki pszennej,
- cynamon,
- masło,
dodatkowo:
- śmietana 18%,
- cukier.
Dynię zetrzeć na małych oczkach na tarce. Na patelni rozgrzać łyżkę masła i wrzucić startą dynię. Smażyć ok 5-7min, aż dynia zmięknie. Przełożyć na talerz i wystudzić. Ser rozdrobnić widelcem i wrzucić do miski. Dodać cukier i cukier waniliowy, rodzynki i żółtko. Wszystko wymieszać. Dodać dynię i ponownie wymieszać.
Białko ubić ze szczyptą soli na pianę. Dodać do masy serowo-dyniowej. Dodać mąkę i cynamon. Wszystko razem wymieszać. Rozgrzać patelnię z masłem. Smażyć placki na złoto - mi się trochę przypiekły, bo mnie córa wzywała :)
Śmietanę wymieszać z cukrem (u mnie 4 łyżki śmietany + 3 łyżeczki cukru) dobrze wymieszać.
Podawać ze śmietaną, bądź konfiturą np.pomarańczową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz