Ciasto z przepisu od mojej Mamci, która dostała go od swojej Mamy :). Jest pyszne, wilgotne, umiarkowanie słodkie. Tym razem jabłka są z własnego ogródka :) Papierówki - smak dzieciństwa :) Uwielbiam tą szarlotkę - nie tylko za smak, ale również za to, że robi się ją szybko i łatwo. Każdy sobie z nim poradzi - nawet największy laik! :) Przepis na samo ciasto pojawił się już na moim blogu przy tarcie z truskawkami. Polecam każdemu!
Potrzebujemy:
Ciasto:
- 10 bardzo czubaty łyżek mąki pszennej,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 2 łyżeczki cukru waniliowego,
- 2 łyżki cukru,
- kostka margaryny w temp. pokojowej,
- 4 żółtka w temp. pokojowej.
Pozostałe:
- 4 biała (żółtka potrzebne do ciasta),
- 6 - 8 łyżek cukru,
- 6 dużych lub 8 - 9 małych jabłek,
- cynamon.
Wszystkie składniki na kruche ciasto zagnieść w misce drewnianą łyżką
lub ręcznie. Uformować kulkę, spłaszczyć (na ok. 3cm), wlożyć do woreczka i do zamrażalnika przynajmniej na 30min. W międzyczasie obrać ze skórki jabłka (musi być ok. 600 - 700g), zetrzeć na tarce na grubych oczkach. Białka ubić z cukrem (ilość w zależności od tego jak kwaśne są jabłka lub od Waszych preferencji dot. słodkości).
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Wyjąć ciasto z zamrażalki i podzielić na dwie części (ok. 1/4 i 3/4). Większą część ścieramy na tarce na grubych oczkach i "wykładamy" spód blachy. Na ciasto ułożyć jabłka i posypać cynamonem. Wyłożyć ubitą bezę. Zetrzeć mniejszą część ciasta i posypać wierzch.
Piec ok. 40min. w 160st.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz