Bardzo lubię omlety i w ostatnim czasie są u nas często... :) Dzisiaj propozycja kolacyjna, czosnkowa, lekko pikantna, bardzo smaczna! :) Raczej na kolację niż śniadanie, ale to moje osobiste odczucie :) Częściowo podpatrzone u Doroty :)
Potrzebujemy (dla 2 osób):
- 4 jajka,
- 3 łyżki mleka,
- 2 ząbki czosnku,
- 2 pomidory,
- suszone płatki chilli,
- parę mini kulek mozzarelli,
- sól,
- pieprz,
- zioła prowansalskie,
- szczypiorek.
Czosnek obrać i przecisnąć przez praskę. Jajka wbić do garnuszka, dodać mleko, przeciśnięty czosnek, sporą szczyptę soli, pieprz, łyżeczkę ziół prowansalskich i ok. 2 łyżeczek płatków chilli. Rozkłócić.
Pomidory sparzyć, obrać ze skórki, pozbawić soku i nasion. Miąższ pokroić w drobną kostkę. Wrzucić na rozgrzaną, suchą patelnię i podsmażyć, by pozbyć się zawartej w pomidorach wody. Wlać jajka z przyprawami, wymieszać i zostawić. Po kilku chwilach dodać pokrojone kuleczki mozzarelli. Można przykryć (ja nie miałam tak dużej przykrywki :P). Smażyć do ścięcia się jajek. Przekroić na pół, przełożyć na talerz. Posypać szczypiorkiem :)
Kocham takie omleciki, mniam:)
OdpowiedzUsuńWygląda niemal jak pizza i bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuń